Menu

Taśmy Watykanu

25 lipca, 2015 - Filmy
Taśmy Watykanu

Taśmy Watykanu

 

Ostatnio obejrzałam film wyreżyserowany przez Marka Neveldine’a pt. Taśmy Watykanu. Horror został wyprodukowany w USA. Światowa premiera odbyła się 23 lipca 2015r. a w Polsce dzień później. W głównych rolach zagrali m.in. Michael Pena, Olivia Taylor Dudley i Dougray Scott.

Film przedstawia historię pewnej zwykłej dziewczyny, która pewnego dnia zostaje opętana przez demona. Z pomocą przychodzą jej księża prosto z Watykanu. Wspólnie próbują przepędzić nadludzką istotę, co okazuję się nie być wcale łatwe.

Spotkałam się z opinią, że relacja córki z ojcem, wydaje mi się troszkę wyolbrzymiona i nierzeczywista. Osobiście spotkałam się z podobnymi przypadkami, tak więc obraz takich stosunków raczej mi obcy nie jest. Ojciec wydał mi się być facetem zdecydowanym, który w trakcie egzorcyzmów jego córki, potrafił zachować zimną krew. Krótko mówiąc pozwolił działać specjalistom 🙂 nie chodząc przy tym i się nie użalając. Uważam, że właśnie za to zasługuje film na pochwałę.

Jeśli spodziewacie się niespodziewanych efektów dźwiękowych i pojawiających się, wręcz wyskakujących znienacka przerażających postaci, to się rozczarujecie, Ich tam po prostu nie znajdziecie. Z całą pewnością muszę jednak stwierdzić, iż dla mnie film okazał się być mimo tego przerażającym. Przedstawiona w filmie sterowalność innymi i ten obłęd wypisany na twarzy opętanej dziewczyny wywoływał u mnie dreszcz na plecach. Przez ok. półtorej godziny znajdujemy się w całkowicie realnym świecie, aczkolwiek na wskroś budzącym strach i nieprzewidywalnym.  Taśmy Watykanu jest pierwszym filmem od wielu lat, który w jakiś sposób mnie zaskoczył i nie zakończył się, jak każdy typowy horror. Akcja rozkręca się z każdą minutą i zaciekawia coraz bardziej, aby w punkcie kulminacyjnym po prostu się… skończyć. Byłam zdziwiona, że to już koniec, bo wydarzenia układały się, tak jakby miał nastąpić za chwilę ciąg dalszy. Oczekiwałam czegoś więcej, jakiegoś ciągu dalszego, ale jego po prostu nie było. Za treść i formę mogę go zaliczyć do udanych. Chociaż czegoś tam zabrakło, może samo przeprowadzenie egzorcyzmu było trochę zbyt krótkie, a może postacie księży wydawały się trochę nierzeczywiste i niedopracowane, tak naprawdę ciężko powiedzieć. Pomimo świadomości niektórych mankamentów tej historii i realizacji jestem – szczerze przyznam – zdziwiona, że film dostał tak niską ocenę na filmwebie (bo tylko 4,4). W moim przekonaniu zasługuje na dużo więcej. Możliwe, ze traci na tym, iż nie jest właśnie, jak każdy standardowy film tego typu, a forma grozy. Ja, w każdym razie, nie czuję się nim rozczarowana, a wręcz przeciwnie, idąc na ten film spodziewałam się, że będzie dużo słabszy słaby, zatem jestem mile zaskoczona. Cieszę się jednak z faktu, iż się pomyliłam.

Myślę, że ten film nie jest dużo gorszy od wszystkich innych, poświęconych tej tematyce.  Może Egzorcyzmy Emily Rose to nie są, ale bardzo mi się podobał i obejrzałabym go z chęcią drugi raz. Polecam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

%d bloggers like this: