
Sięgam po książki Erici Spindler, bo ma lekki i przyjemny styl pisania, bohaterzy mają interesujące osobowości, do tego nietuzinkowi, a historia i wydarzenia zawsze trzymają w napięciu. Zawsze się przy tym zastanawiam, czy uda się jej utrzymać poziom pisania, gdyż wcześniejszymi powieściami podniosła sobie poprzeczkę strasznie wysoko. Przeczytałam kilka jej naprawdę dobrych książek: Morderca bierze wszystko, Stan zagrożenia czy Krwawe wino, to właśnie te pozycje sprawiły, że pokochałam tę autorkę. Od tamtej chwili nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam jej kolejną powieść. W każdej znajdzie się miejsce na kilka intrygujących morderstw, skomplikowaną główną bohaterkę, zapierającego dech w piersiach mężczyznę, intrygę i zaskakujące rozwiązanie. To właśnie ta powieściopisarka zabiera mnie najczęściej do nieznanych mi miejsc i zapoznaje mnie z różnorodnymi ludźmi.
Właśnie wróciłam z podróży z Key West ze stanu Floryda, w którą zabrała mnie Spindler swoją powieścią Wyścig śmierci. Określiłam to mianem podróży, gdyż podczas lektury za każdym razem, dzięki realistycznemu przedstawieniu miejsc, osób i faktów, czuję się tak, jakbym tam była. Z główną bohaterką – Elizabeth Ames próbowałam rozszyfrować zagadkę tajemniczego zniknięcia jej siostry. Towarzyszyło nam przy tym ciągłe rozdarcie i zastanawianie się czy rzeczywiście uciekła – tak jak twierdzą wszyscy mieszkańcy, czy może jednak została zamordowana… Nie było to zbyt łatwe do przełknięcia dla Liz. Dodatkowo borykała się z wieloma problemami. Nieudany związek małżeński – zakończonym z resztą rozwodem, śmierć rodziców stały się główną przyczyną jej załamania nerwowego. Niejednokrotnie, przez swoje zachowanie i przeżyte wcześniej załamanie nerwowe, postrzegano ją jak osobę chorą psychicznie i z tego powodu nie traktowano tego, co mówi i robi poważnie. Jednakże wszelkie przeciwności dodawały jej tylko siły do dalszego działania.
Przez te około 500 stron książki przeżyłam coś niezwykłego. W trakcie poszukiwań Rachel poznałam kilku przystojnych policjantów. Przeżyłam wiele przygód. Umieszczone w powieści “rajskie miasto”, aż po brzegi wypełnione brudnymi interesami, podejrzanie zachowującymi się bogatymi i wpływowymi ludźmi stanowiło mocne i charakterystyczne tło. Co więcej z minuty na minutę przestawało być bezpiecznym miejscem, a wręcz coraz bardziej zaczynało przypominać piekło. I uwikłana w całą zagadkę Elisabeth Ames, próbująca przedrzeć się przez otaczające ją zło i dostać się do prawdy, która pozwoli wyjaśnić jej, co się stało z jej siostrą, dopełniała pikantnie całość akcji. Tropy prywatnego śledztwa wskazywały, że może być w to wszystko zamieszana jakaś sekta próbująca zawładnąć okoliczną młodzieżą. Ktoś zaczął mordować w okrutny sposób kobiety. Jeden podejrzany ucieka, a drugi, który przed laty zabijał tak samo, siedzi w więzieniu. Okoliczna ludność podejrzewa, że może być to dziełem naśladowcy. Odpowiedź okazuje się nie być wcale taka prosta i oczywista.
Mrożącą krew w żyłach atmosferę przeplata ponadto płomienny, aczkolwiek dość burzliwy romans, w który wdaje się siostra zaginionej. Sytuacja wcale nie ułatwia śledztwa, a wręcz przysparza wielu kłopotów. Bieg zdarzeń z każdą minutą zaczynał mnie jeszcze mocniej zaskakiwać. Zaczęłam zadawać sobie coraz więcej pytań: Kto zabił? Jakie są szanse, że zamieszany jest w to psychopatyczny morderca odsiadujący właśnie wyrok? Ile osób zginie jeszcze zanim uda się znaleźć sprawcę? No i przede wszystkim czy uda się odnaleźć Rachel? Żywą? A może martwą? Rozwiązania zdradzić nie mogę, by nie odebrać Ci sensu i przyjemności z czytania…
Jak się okazało autorka wcale nie zwalnia tempa i tworzy ekscytujące i wciągające dzieła. Strach i namiętność panujące w książce stopniowo, ale skutecznie wdzierały się w moje myśli, wywołując przyjemne odczucia. Aby przeżyć to wszystko, koniecznie trzeba wyposażyć się w egzemplarz książki. Tylko w ten sposób można się dowiedzieć – czy uda się prześcignąć śmierć? Kto pierwszy dotrze do mety? Książa jest idealna na samotny wieczór dla pragnących nowych wrażeń, ekscytujących doznań i skrajnych emocji. Z cała pewnością muszę przyznać, iż twórczość pisarki zasługuje na ogromne uznanie. Wyścig ze śmiercią to naprawdę bardzo dobra historia kryminalna z wątkiem miłosnym.