
Siostry krwi
Graham Masterton
Piąta część serii poświęconej Katie Maguire. Z wcześniejszymi częściami nie miałam jeszcze do czynienia. Jednak to, co przeczytałam jest naprawdę dobre. Świetnie przedstawione śledztwo. Bardzo mocna historia od pierwszych stron. Historia nie od razu odnosi się do głównego nurtu śledztwa, ale zaczyna się mimo wszystko bardzo ciekawie. Dodatkowo śledztwo jest wielobiegunowe i nie ogranicza się do jednego wątku. Nie ma tak, że autor kręci się wokół jednego wątku. Angielska policja ma ręce pełne roboty. Nadkomisarz Maguire prowadzi kilka spraw jednocześnie, co nadaje dużo realizmu całej historii. Sprawy, które prowadzi są niebanalne i nie nudzą.
Główny wątek śledztwa polega na tym, że ktoś w brutalny sposób morduje zakonnice, które kiedyś przynależały do zakonu Bon Sauveur, gdzie kiedyś znajdował się Dom Matki i Dziecka Świętej Małgorzaty. Kobiety umierają śmiercią męczeńską. Gdy już odejdą, ich zwłoki są eksponowane w różnych publicznych miejscach. Czas ucieka, nie ma żadnych śladów, żadnych poszlak. Ktoś działa w sposób bezwzględny, nie zamierza się ujawinić, a co więcej wszystko wskazuje na to, że nie zamierza przestać. Uciekają godziny, minuty. Czy uda się wyprzedzić mordercę?
Oprócz niezwykle trudnego śledztwa pani nadkomisarz boryka się z wieloma życiowymi problemami z którymi prędzej czy później będzie musiała się zmierzyć. Nie jest w stanie od nich uciec. Nie tylko w sferze prywatnej, ale także i zawodowej. Nie jest lekko. Stan odmienny Katie utrudnia jej wszystkiego nie ułatwia, a wręcz momentami uniemożliwia codzienne funkcjonowanie. Huśtawki nastrojów są niezwykle zauważalne.
Stworzona przez Mastertona postać pani nadkomisarz jest niezwykle sympatyczna, co zachęca do lektury. W książc nie ma za grosz delikatności. Niektóre opisy wydają się bardzo dokładne i często okrutne. Pisarz nie „cacka” się z czytelnikiem. Jest do bólu dosadny i rzeczowy.
Podoba mi się to, że wraz z Maguire przeżywamy jej wzloty i upadki. Chwilami życie naprawdę jej nie oszczędza. Ona jednak idzie przez nie z podniesioną głową. Wszelkie przeciwności losu jej nie zniechęcają. Widać, że jest silna, czego osobiście jej zazdroszczę. Chciałabym mieć w sobie tyle siły i wytrwałości. Umiejętność stanięcia twarzą w twarz z problemami i pokonanie ich, to bardzo istotna cecha. Może właśnie te umiejętności sprawiły, że Maguire znajduje się na swoim stanowisku. Nie poddaje się na płaszczyźnie prywatnej i zawodowej, cały czas prze do przodu bez względu na okoliczności.
Wszyscy bohaterowie stworzeni przez Mastertona wyróżniają się nietuzinkowym charakterem. Bez względu na to czy pozytywni, czy negatywni zawsze przyciągający uwagę czytelnika i niebanalni.
W książce nie są poruszane wątki obyczajowe, ale znajdzie jakiś romans, trochę sfery erotycznej i artystycznej. Na kartach Sióstr krwi niejednokrotnie ktoś zginie lub otrze się o śmierć. Pojawi się dużo niebezpieczeństw i nerwowych sytuacji. Niejednokrotnie twórca powieści stawia bohaterów przed wielkimi lub małymi dylematami. Ze strony czytelnika jest to bardzo intrygujące i budzące ciekawość.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Niewątpliwie wkrótce sięgnę po następną. Którą pozycję Grahama Mastertona polecacie?